FB

Co to jest płyn micelarny?

Wiele z nas poszukuje odpowiedniego dla siebie kosmetyku do demakijażu twarzy. Ciekawą propozycję może stanowić płyn micelarny.


Pewnie nieraz przechodząc wzdłuż sklepowych półek z kosmetykami, natknęłaś się na płyny micelarne produkowane przez wiele znanych firm kosmetycznych. Może nawet zastanawiałaś się nad tym, co to właściwie jest płyn micelarny i do czego służy.

Płyn micelarny zawiera w swoim składzie micele - bardzo małe kuleczki złożone z wielu połączonych ze sobą cząsteczek zawieszonych w roztworze wodnym. Zewnętrzne cząsteczki tworzące micele mają własności hydrofilowe (przyciągają wodę), natomiast cząsteczki tworzące wnętrze miceli są hydrofobowe (odpychaja wodę, ale dobrze łączą się z tłuszczami). Dzięki obu tym właściwościom płyn micelarny dobrze sobie radzi z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeniami skóry, zbierając do wnętrza miceli zanieczyszczenia tłuste (np. łój oraz tusz wodoodporny) i rozpuszczając w roztworze wodnym pozostałe zanieczyszczenia.

Ten kosmetyk do oczyszczania twarzy, polecany szczególnie osobom z wrażliwą i suchą skórą, nadaje się dla każdego typu cery. Istotną jego zaletą jest to, że nie podrażnia i nie obciąża skóry oraz, w przeciweństwie do mleczek kosmetycznych, nie pozostawia na jej powierzchni tłustej warstewki. Po użyciu płynu micelarnego nie musisz już zmywać skóry wodą.

Dobry płyn micelarny zawiera składniki nawilżające i odżywcze, nie ma zaś w składzie detergentów takich jak laurylosiarczan sodu (SLS, od ang. Sodium Lauryl Sulfate). Myje on skórę delikatnie i dokładnie, nie wywołując podrażnień (takich jak pieczenia, zaczerwienienia) i nie naruszając bariery hydrolipidowej skóry. Dzięki temu nadaje się nie tylko do oczyszczania twarzy, ale także do demakijażu oczu i może zastąpić mleczko kosmetyczne oraz żel do mycia twarzy.

Jeśli nie jesteś zadowolona z obecnie używanego kosmetyku do demakijażu, to proponujemy ci zastąpienie go płynem micelarnym.

Używasz płynu micelarnego? Podziel się swoimi odczuciami, pisząc komentarz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz